sobota, 7 grudnia 2013

świąteczne nastroje

Projekt PPPmgr wkroczył w fazę ostateczną (!!!!!!!!!), a ja rozkoszuję się przedświątecznym czasem (pierniki już mam upieczone!). Do mnie mikołaj przychodzi z cegłami, ale może chociaż ptaki mogą liczyć na coś więcej? A Wy, co robicie z mikołajem?

ptasi mikołaj 

ceglaste prezenty

poniedziałek, 25 listopada 2013

serniczek cioci Ludmiły z modyfikacją brzoskwiniową

Coś mi się wydaje, że znów zatraciłam zdolność pisania i mam za dużo zdjęć jedzenia. A serniczek cioci Ludmiły oczywiście zrobiłam ja! :)

niedziela, 10 listopada 2013

mój nowy wydział

Niestety jest mi tak smutno i jestem tak niewyspana, że nie mam pomysłu na żadne wesołe opowieści, dlatego dla przypomnienia wrzucam swój tęczowy wydział (który pewnie długo jeszcze nim zostanie, bo nigdy nie uda mi się obronić!!!!!!!!!)


jeszcze raz polecam wszystkim dzień otwarty NBP, można na nim otrzymać na przykład taki wspaniały balon, idealny do ukrycia swojej krzywej twarzy

a to już mój nowy wydział


i  z dziewczynami w naszej nowej windzie

czwartek, 7 listopada 2013

dni otwarte NBP

Dni otwarte NBP to impreza, którą polecam naprawdę każdemu! NBP przez wiele lat znajdowało się na drodze do mojej uczelni i bardzo chciałam je kiedyś zwiedzić i nigdy mi się nie udawało, aż do zeszłego roku, kiedy wybrałam się tam w całej swojej okazałości. Trochę było tam tłoku, na pożegnanie dostałam brykiet pieniężny, chowałam się w sejfie, tańczyłam do moich ulubionych polskich piosenek na dziedzińcu, strzelałam do tarczy i nie trafiałam i podnosiłam sztabki złota (ale wynieść mi się żadnej nie udało).


sejf, w którym był napad, którego nie widziałam


strzelam i nie trafiam


i co ci wywróżyć ze sztabki złota?

poniedziałek, 4 listopada 2013

pozdrawiam wszystkich fanów fotografii pseudoartystycznej

Gdyby ktoś miał wątpliwości, jakie walory artystyczne posiada to zdjęcie, to już tłumaczę: jest to uchwycony moment, w którym jednocześnie karmię niewidzialne kaczki liściem, ktoś rzyga do rzeki i spada na mnie światło. Także zapraszam do zachwycania się! :)

niedziela, 3 listopada 2013

znielubione aniowe trampki

Te buty to znielubione aniowe trampki. Artystką, która tak je upiększyła jest Zuzia. Trampki wylądowały w śmietniku (bo, nie oszukujmy się, były brzydkie, stare i śmierdzące). Jednak Zuzi malunki były piękne, dlatego uwieczniam je tutaj (a nie dlatego, że przywiązuję się do swoich butów, co to to nie).

sobota, 2 listopada 2013

jakby ktoś chciał się pośmiać

Wczoraj tortu nie było, ale dzisiaj mamy ciasto. Ciasto nosi roboczą nazwę "jakby ktoś chciał się pośmiać". 

A to dlatego, że wyglądało tak:


A planowo miało wyglądać tak:


Czekoladowe ciasto amerykańskie. Z ciemnej czekolady. Deser z ciemną czekoladą

Ale za to od góry i w smaku było niczego sobie:

piątek, 1 listopada 2013

heeej na cały rok

Heeej moi Drodzy!

Na dzisiaj oczywiście miałam przygotowane zdjęcia o tematyce pierwszolistopadowej, ale ponieważ mam swoje zasady, nie zamierzam wrzucać ich dopóki nie umieszczę tych, które stanęły w kolejce wcześniej.

Dlatego dzisiaj macham do Was ręką i uczę się parkować wzdłuż krawężnika, to znaczy tuż obok krawężnika, a nie pół metra od niego. 


Plus zagadka: Kto dziś świętuje swoje drugie urodziny?
(lub po prostu którekolwiek, bo ja niestety nie umiem liczyć)

niedziela, 27 października 2013

ciasto Marty

Ostatnio jest mi tak smutno i tak bardzo nie chce mi się uczestniczyć w projekcie PPPmgr, że nawet zaniedbałam dodawanie nowych postów (wynika to z tego, że zwykle dodaję je w przerwach, kiedy odpoczywam od mgr, a teraz wcale jej nie piszę, więc i przerw nie ma).

Weekend upływa mi pod hasłem "Nie jestem pewna czy mam wolny weekend, czy po prostu zapomniałam co miałam robić", także ogólnie nie robię nic (jeśli nicnierobieniem można nazwać obejrzenie dwudziestu odcinków Przyjaciół pod rząd i granie w Scrabble na fb).

Poniżej zdjęcie ciasta Marty. Jak wiadomo ciasto Marty nie znaczy w żadnym razie, że zrobiła je Marta, a jedynie tyle, że to od niej dostałam na to ciasto przepis. Bo ciasto zrobiłam ja, było piękne, pyszne i dawno temu:

piątek, 18 października 2013

to nieprawda, że jestem lumpem 497938547983

Moi Drodzy, dziś dla Was trochę wieści z frontu: mgr posuwa się naprzód w tempie ślimaczym, mnie zamykają się oczy mimo kolejnej kawy, coś tam piszę, ale sama nie wiem co, i wrzucam kolejne foty, tym razem z dawnego morza:


na plażę ubieram się zwykle pod kolor cudzych parawanów


ciężkie jest życie plażowiczki


i zawinę się we wszystko co mam