a to już ostatni post bieszczadzki (choć będą jeszcze różne podsumowania). aż zrobiło mi się trochę smutno i chętnie jeszcze tam wrócę. a jakby ktoś szukał najprzyjemniejszego noclegu na świecie, to polecam domek pana Mariusza, który (pan Mariusz, nie domek) jak tylko widział jaka jestem zmarznięta (a jestem zawsze), to od razu robił mi dzbanek gorącej herbaty (i tym podbił moje serce:).
niedziela, 31 marca 2013
sobota, 30 marca 2013
na deszczowe dni polecam sine wiry
deszczowych dni mieliśmy kilka. pierwsze spędziliśmy jako władcy pilota na stołówce, ale dłużej już nie wytrzymaliśmy i w nadziei, że kiedyś na pewno przestanie padać, wyruszyliśmy na spacer po rezerwacie Sine Wiry. w tym miejscu serdecznie pozdrawiam autorów tekstu "co koniecznie trzeba zobaczyć w bieszczadach" i nadmieniam, że moim zdaniem w tym rezerwacie nie ma na co patrzeć, szczególnie wtedy kiedy sine wiry giną pod strugami deszczu. kiedy udało nam się już z niego wydostać, byłam tak mokra i zmęczona, że po raz pierwszy na tej wyprawie złapałam stopa i szczęśliwie wróciliśmy do domku, przechwyciliśmy pilota i żyliśmy długo i szczęśliwie.
samochód z bliska dla tych co niedowidzą
piątek, 29 marca 2013
z księdzem też można porozmawiać nad Soliną
środa, 27 marca 2013
miłosny szlak nad Jeziorem Myczkowieckim
w Myczkowcach, poza cerkiewkami i biblijnymi eksponatami, znajduje się również unikalny miłosny szlak (i Jezioro Myczkowieckie). niech więc miłość krąży wokół nas, a ja tymczasem witam mojego pierwszego oficjalnego obserwatora! :) bardzo mi miło i proszę się rozgościć, A.
zwykle ubieram się pod kolor śmietnika
niedziela, 24 marca 2013
uwaga uwaga rozwiązanie konkursu
jak zapewne wszyscy się domyślili, z powodu ogromnego zainteresowania, czas trwania konkursu został przedłużony do dzisiaj. a teraz pora na wyniki (kategorie według kolejności zgłoszeń):
1. miejsce w kategorii mój ulubiony obiekt zajęło Przebaczenie:
Zwycięzcom gratuluję, a po przesłaniu na moje konto funduszy na pokrycie kosztów dojazdu i zakwaterowania, przybędę niezwłocznie ściskać dłonie kamieniom, garnuszkom i płomieniom.
Pozdrawiam serdecznie,
A.
1. miejsce w kategorii mój ulubiony obiekt zajęło Przebaczenie:
1. miejsce w kategorii moje ulubione zdjęcie zajęło Koło do Nawadniania:
1. miejsce w kategorii ulubiony obiekt Anny zajęły Czerwone Krasnale w Grobie (zwane też darami Ducha Świętego):
Zwycięzcom gratuluję, a po przesłaniu na moje konto funduszy na pokrycie kosztów dojazdu i zakwaterowania, przybędę niezwłocznie ściskać dłonie kamieniom, garnuszkom i płomieniom.
Pozdrawiam serdecznie,
A.
sobota, 16 marca 2013
pusty grób
długo mnie nie było, ale znowu jestem. dzisiaj już ostatnie eksponaty z Ogrodu Biblijnego, więc zapraszam do wybrania swego faworyta. zwycięski eksponat otrzyma uścisk mej dłoni.
Pozdrawiam, A.
poniedziałek, 4 marca 2013
niedziela, 3 marca 2013
koło do nawadniania
a oto moje ulubione zdjęcie z Myczkowców: (przy okazji zapowiadam plebiscyt na ulubiony obiekt i ulubione zdjęcie z Ogrodu Biblijnego, także zapraszam już do rozmyślania nad własnymi faworytami:)
a ponieważ jesteśmy już w temacie wody i ulubionych rzeczy, to zapraszam również na jedną z moich dwóch ulubionych piosenek z ostatniej płyty Hey. Wypłuczmy obłęd z miasta.
sobota, 2 marca 2013
siedemdziesiąt siedem
co prawda do Niedzieli Przebaczenia Win mamy jeszcze dwa tygodnie, ale dzisiaj mój ulubiony eksponat z Myczkowców - Przebaczenie.
piątek, 1 marca 2013
ciąg dalszy
a tak naprawdę wcale nie poszłam spać z kurami, tylko z Kłapouchym i pieskiem, wcale się nie wyspałam i nie wiem jak długo jeszcze pociągnę. tymczasem dla Was ciąg dalszy, ryba, osioł i owca:
co to jest?
ryba
osioł
owca
Subskrybuj:
Posty (Atom)